W Wawrze jest ulica, która nazywa się Jeziorowa... Trafilem na nią przygotowując material do XX akcji GTWb. Przejscie tą ulicą to byl dla mnie prawdziwy survival, teraz już wiem czemu tak się nazywa :) Oto fotoreportaż z tej przeprawy, na koncu dwa zdjęcia pokazujące prawdziwe źródlo nazwy Jeziorowa. A asfaltu tam "ani widu ani slychu" :)
Lato w mieście
5 lat temu
Nooo, piękna kraina tysiąca jezior. :)
OdpowiedzUsuńHa! A żeby jeszcze było śmieszniej, to weryfikację obrazkową miałam "butop" - jak dla mnie but-top. ;)
OdpowiedzUsuńHa, a w Łomiankach jest Jeziorna, nie tak zalana jak ta, ale też koło jeziorka
OdpowiedzUsuńPowiedziałbym, ze raczej kraina 1000 dziur i bajor!
OdpowiedzUsuńAle jakieś "planowane" jeziora, widzę, też tam są.
OdpowiedzUsuńZnając życie tak jest zapewne po każdym większym deszczu
OdpowiedzUsuńHeh... Kiedyś, to faktycznie można się było tutaj poczuć, jak na Mazurach... Woda i zieleń...
OdpowiedzUsuńW czasie budowy tego osiedla ziemia z wykopów lądowała w jeziorku znacznie zmniejszając jego obszar i bezpowrotnie zatracając jego naturalny charakter...
Obok było drugie, mniejsze, które zlikwidowano wiele lat temu, gdy zaczęto zabudowywać ten teren.
Zresztą tych oczek wodnych mniejszych, czy większych jest w okolicy sporo.
ha, na wakacje jak znalazł;)
OdpowiedzUsuńa mordowanie naturalnych jeziorek to zbrodnia:(
w ogóle niektórzy maja jakąś straszną potrzebę wyrównywania świata.... jeszcze 3/4biedy jak ziemią, ale często jeziorka i zagłębienia terenu sa adaptowane jako lokalne śmietniska;/ bezmyslność niektórych jest po prostu przerażająca:(
Czy pokazaliście te zdjęcia "pożal się Boże" władzom Wawra i miasta stełecznego Warszawy?
OdpowiedzUsuńWawerski, zamieść swoje zdjęcia (bardzo dobre) na: Fotoblog- Warszawa i wszystko jasne oraz Fenomen Warszawy. Życie jakie jest trzeba pokazywać, nie tylko w kampaniach wyborczych.
OdpowiedzUsuńToż to prawdziwe Pojezierze Mazowieckie ;-D
OdpowiedzUsuń