W końcu nadszedł grudzień. Pogoda piękna, zupełnie jak nie grudzień. A jednak ju za 18 dni Święta. To będą moje pierwsze Święta w Wawrze.
Zastanawiam się, czy mieszkańcy tej dzielnicy jakoś szczególnie obnoszą się z faktem, że są Święta i na potęgę obwieszają dom i ogródek lampkami oraz innymi świecidełkami.
Mieszkając w centrum w wynajmowanym mieszkaniu, ciężko było nie dostrzec migających wystaw sklepowych, lampek na większych placach itp. Natomiast zwykli mieszkańcy mogli co najwyżej pozwolić sobie na jakieś lampiony w oknach, by podkreślić charakter Świąt.
Teraz kiedy mam wreszcie swój dom i kawałek ogródka zastanawiam się, czy wieszanie lampek będzie czymś naturalnym i wpasuje się do reszty mieszkańców, czy może będę wyjątkiem na ulicy.
Właśnie się zorientowałem, że, problem chyba sam się rozwiązał. Trzeba mieć jeszcze na czym wieszać te lampki. Ja póki co nie mam żadnego drzewa w ogródku. Na płocie nie będę przecież wieszał. Tym bardziej na dachu albo ścianach, jak to robią w Stanach. Taki świecący dom służy jak niezła latarnia dla przejeżdżających, ale musi być to również jedna z droższych imprez. Ciekawe ile prądu zżera taki świecący dach…
Póki co w Wawrze nie widać, żeby ktoś udekorował dom lampkami. Może za mało jeszcze zwiedziłem Wawer. Nie będę zatem wychylał się niepotrzebnie. Do Świąt jeszcze trochę czasu zostało. Ja w każdym bądź razie lubię oglądać dekoracje świąteczne przed domami, zwłaszcza wieczorem, kiedy widać świecące lampki.
Na razie mam w ogródku cztery chochoły. Obwiązałem krzaki róży agrowłókniną w nadziei, że w ten sposób przetrwają do wiosny i znowu będą kwitnąć.
Lato w mieście
5 lat temu
Hehe, róże na zimę przycinamy zostawiając jedynie 10 cm łodygi od ziemi mierząc. Można na zimę obsypać kopczykami z torfu lub liści:)
OdpowiedzUsuńNa wiosnę sekatorem obcinamy zmarznięte końcówki (mają wtedy czarny kolor) i to wystarczy:)
Pozdrowienia
Tomek z Julianowa
Jak zabezpieczyć róże na zimę znajdziesz m.in. tutaj: www.fabrykaroślin.pl (nie ma tu mowy o przycinaniu). Wszystko wskazuje na to, że Wawerski zabezpieczył róże prawidłowo (prawie).
OdpowiedzUsuńA jeszcze więcej tutaj: www.oczarjk.pl (są zdjęcia jak to zrobić).
OdpowiedzUsuńDziękuję za porady i adresy. Krzaków nie przycinałem, ale kopczyki z ziemi jeszcze zamierzam zrobić. Na wiosnę najwyżej obetnę czarne zmarznięte gałązki.
OdpowiedzUsuńPowiem, że porady nt. róż mam od mojej babci, działają i co roku mam piękne krzaki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tomek z Julianowa
ALE PORAŻKA ....ZAGLĄDAJCIE TU CZĘŚCIEJ MOŻE WIĘCEJ ZDIĘĆ NASZE DZIELNICY,ZIMA DAJE NAM TYLE PIĘKNYCH WIDOKÓW MIMO IŻ I KŁOPOTÓW NIE SZCZEDZI;) POZDRAWIAM SERDECZNIE
OdpowiedzUsuń